Anka Leśniak

prace         cv        teksty        kontakt

2020    2019    2018    2017    2016    2015    2014    2013    2012    2011    2010    2009    2008    2007    2006    2004

PRACE 2018

Marsz Głodowy Kobiet / Women Food Riots

instalacja, performance - pre-event wydarzenia

Gniew Kobiet
Rocznica Marszu Głodowego Kobiet w Łodzi w 1981 roku
organizatorki: Łódzki Szlak Kobiet
Plac Wolności, Łódź


Marsz głodowy kobiet w Łodzi z 1981 roku był najliczniejszym, a także jak wynika z archiwalnych zdjęć, najbardziej poruszającym protestem z serii podobnych wydarzeń w kraju, gdyż szły w nim głównie matki, często z małymi dziećmi. Wyszły na ulice zdesperowane trudnościami z w zdobyciu pożywienia. Stanie w długich kolejkach po żywność zajmowało im każdą chwilę wolną od pracy na etacie. Dziś niewiele osób pamięta o tym wydarzeniu, podobnie jak o kobietach – świadkiniach historii, które brały w nim udział.



foto: HaWa

Łódzki marsz głodowy kobiet wpisuje się w szereg podobnych protestów, które miały miejsce w przeszłości i dzieją się również dziś. Tak zwane Food Riots (zamieszki wywołane brakami żywności) mają jedną wspólną cechę. Bardzo często kobiety były i są ich inicjatorkami oraz stanowiły i stanowią większość protestujących. Marsz kobiet na Wersal w przeddzień rewolucji francuskiej (1789), marsz kobiet w Petersburgu – iskra zapalna do wybuchu rewolucji lutowej (1917), protesty i zamieszki wywołane przez kobiety w 1863 roku czasie wojny secesyjnej w Stanach Zjednoczonych, marsz kobiet na pałac prezydencki w Chile w 1971 czy bardziej współczesne demonstracje kobiet w Egipcie w 2017 roku oraz protesty kobiet w Fukushimie w 2011 przeciw dystrybucji skażonej żywności.



foto: HaWa

Liczny udział kobiet akurat w tego typu protestach wiąże się z faktem, iż to głównie one odpowiedzialne są za organizowanie i przygotowanie pożywienia. A im bardziej tradycyjne społeczeństwo, tym bardziej oczywiste są zadania kobiety w tym względzie. Kiedy kobiety nie miały jeszcze praw wyborczych wyjście na ulicę stanowiło jedyną możliwą formę protestu, w którym ich głos był słyszalny. Wychodziły i wychodzą na ulicę gdy zagrożone są podstawy egzystencji ich rodzin, takie jak prawo do posiłku.



foto: HaWa

Protesty i zamieszki z powodu braku żywności wybuchały w różnych częściach świata, zarówno w różnych systemach politycznych i gospodarczych. Jednak zawsze były to rządy oparte na patriarchalnych wartościach, korupcji, reżimie lub wojnie. Kobiety jako grupa społeczna nie odgrywały roli decyzyjnej, lecz próbowały poradzić sobie z codziennością w ramach obowiązującyh realiów. Wyjście kobiet na ulicę wynika z desperacji, która ma potencjał rewolucyjny. W wielu przypadkach było zapowiedzią zmian społecznych. Jednocześnie protesty wywołane brakiem żywności pokazują, że przemysł spożywczy, w tym utowarowienie zwierząt wpisany jest w oparty na przemocy i hierarchii system patriarchalny. Przybiera on różne formy – od gospodarki rynkowej i korpowładzy po reżimy komunistyczne bądź religijne, a im bardziej dąży w stronę skrajności, tym większe ryzyko katastrofy. Tym większe ryzyko gniewu kobiet.

Na Placu Wolności w Łodzi ustawiłam wraz z aktywistkami z Łodzkiego Szlaku Kobiet 11 transparentów przypominających daty i miejsca, w których kobiety protestowały przeciw brakom żywności. W czasie prezentacji instalacji wykonałam performace, podczas którego chodząc z megafonem wokół Placu Wolności oraz ulicą Piotrkowską czytałam fragmenty artykułów o zamieszkach głodowych kobiet w różnych częściach świata, w tym o marszu łódzkich kobiet. Niewielkie kartki z tymi informacjami rozdawałam jak opłatki przechodniom. Kartki, które mi pozostały, ułożyłam na talerzach rozłożonych na Placu Wolności.

Zaprosiłam też do udziału w zdarzeniu inne łódzkie artystki, które jedna po drugiej, bądź symultanicznie działały wokół placu, np. układając się w pomnik siostrzeństwa z użyciem pozycji z Jogi (Izabela Maciejewska), symbolicznie myjąc dominujący na Placu Wolności pomnik Kościuszki (Ola Kozioł), rozdając ulotki przypominający strajk łódzkich włókniarek z lat 70., kiedy jednak z nich demostrując pogardę wobec fasadowej władzy, wykonała obsceniczny gest wobec premiera (Aurelia Mandziuk) czy stojąc ubrane na biało w białych maskach z białym transparentem, na którym białą farbą było napisane słowo „głód” (Ewa Zochowska i Natalia Kalisz).